Logo 1%

PrzekaĹź 1% naszej organizacji

Logo OPP


Logo 1%
Dołącz do nas na Facebooku

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Klucze do samodzielności (cz. 18)

Rehabilitacja zawodowa - pęk ważnych kluczy do samodzielności


Skryba

Praca zawodowa odgrywa wielką rolę w życiu większości ludzi. Są wprawdzie osoby, które jej unikają, ale stanowią one mniejszość. Podobnie jest z osobami z uszkodzonym wzrokiem.

Z faktu, że w ich życiu występuje wiele trudności i ograniczeń wynika znaczenie pracy zawodowej. Ograniczenia w różnych dziedzinach życia, o których pisałem w poprzednich odcinkach, mogą być kompensowane w pracy zawodowej. Z tych względów zatrudnienie ma dla nich nawet większe znaczenie niż dla ludzi widzących. Dlatego zatrudnienie stanowi ważny składnik kompleksowej rehabilitacji. Jest ono szczególnie ważne dla osób młodych, które mając pracę i dochody z niej czerpane, mogą normalnie żyć, założyć i utrzymać rodzinę, uczestniczyć w życiu społecznym. Praca zawodowa jest kluczem do zaspokajania ważnych potrzeb człowieka.

W toku zatrudnienia pracownicy zaspokajają wiele potrzeb psychicznych i społecznych, m.in.: aktywności, kontaktów z ludźmi, uznania, przynależności do grupy społecznej, bezpieczeństwa. Niewidomi i słabowidzący pracownicy w zakładzie pracy również zaspokajają wymienione potrzeby, a także te, które dla osób bez niepełnosprawności nie mają aż tak wielkiego znaczenia. Niewidomym praca wypełnia czas, zajmuje myśli i odwraca je od problemów wynikających z niepełnosprawności. Praca daje poczucie wartości, zatrudnieni zyskują uznanie społeczne, ich życie staje się podobne do życia pozostałych ludzi. Następuje też poprawa ich pozycji w rodzinie. Rozszerzeniu ulega zakres zainteresowań, wzbogacają się przeżycia i doznania, życie staje się ciekawsze, lepsze, pełniejsze.

Dochody z pracy zawodowej umożliwiają zaspokajanie potrzeb materialnych, m.in.: nabywanie pożywienia, odzieży i obuwia, urządzeń stosowanych w życiu codziennym, posiadanie i utrzymanie mieszkania, leczenie w razie potrzeby. Są też podstawą zaspokajania wielu wyższych potrzeb: kulturalnych, religijnych, rozwijania zainteresowań, uprawiania turystyki, życia towarzyskiego, a także wychowania dzieci. Wszystko to stanowi ważne klucze do samodzielności i wpływa na łagodzenie skutków niepełnosprawności.

Nie każda praca doskonale spełnia wymogi rehabilitacji. Trudno jest np. w pełni zaspokajać potrzeby społeczne przy zatrudnieniu w systemie telepracy. Mimo to każda praca jest lepsza niż brak pracy.

Jak widzimy, możliwość wykonywania pracy zawodowej ma dla osób z uszkodzonym wzrokiem różnorodne znaczenie. Bez zatrudnienia nie jest możliwe wykorzystanie ich potencjalnych możliwości. Specjaliści twierdzą, że sam brak pracy może być nieszczęściem, którego skutki przerastają siły psychiczne niektórych osób. W przypadku ociemniałych, jeżeli tracą pracę, na tę stratę nałożą się ograniczenia wynikające z utraty wzroku, powstaje sytuacja, której skutki boleśnie odczuwane są we wszystkich dziedzinach życia.

 Zdolność osób z uszkodzonym wzrokiem do pracy zawodowej

Praca zawodowa stanowi zbiór kluczy, którymi można otwierać wiele drzwi do samodzielności. Niewidomi i słabowidzący, chociaż w ich życiu występuje wiele ograniczeń, potrafią posługiwać się tymi kluczami. Oczywiście, i w tym przypadku ich możliwości są mniejsze, ale istnieją i nie są tak małe, jak to wielu ocenia.

Ich ograniczenia, chociaż mają różny charakter i różne przyczyny, można przezwyciężać. Jak zawsze, tak i w tym przypadku, konieczne jest zastosowanie różnych metod, środków technicznych, szkolenia, rozwiązań prawnych, odpowiednich cech psychicznych i fizycznych - konieczne jest stosowanie różnych kluczy, przy pomocy których można otwierać pozamykane drzwi, czyli przezwyciężać trudności i ograniczenia występujące przy zdobywaniu kwalifikacji zawodowych, otrzymaniu pracy i jej wykonywaniu.

Niewidomi udowodnili, że są zdolni do pracy na różnych stanowiskach, w różnych zawodach, przy wykonywaniu różnych czynności zawodowych.

W wieku XIX, nie licząc wybitnych jednostek, niewidomi zajmowali się głównie: wyrobem szczotek, wyplataniem koszyków i muzykowaniem. Jako wybitnych, którzy w XIX wieku zajmowali się pracą naukową lub twórczą wymienić można szwajcarskiego ociemniałego badacza życia pszczół Franciszka Hubera czy polskiego ociemniałego historyka Karola Szajnochę. Były również wybitne jednostki, które pracowały na rzecz niewidomych, np. Ludwik Braille czy Maurycy de la Sizeran albo nieco później w Polsce Róża Czacka.

Większość ludzi jednak trudno uznać za jednostki wybitne. Dotyczy to również niewidomych i słabowidzących. Na ogół ludzie żyją bardzo przeciętnie i zajmuje się zwykłymi pracami. W XIX wieku niewidomi nie mogli wykazać się zdolnościami i umiejętnościami. Nie było zapotrzebowania na ich pracę, ani wiary w ich możliwości. Sytuacja uległa radykalnej zmianie w czasie pierwszej wojny światowej. Wówczas miliony młodych mężczyzn zostało zmobilizowanych i toczyło ciężkie walki przez kilka lat. Zmniejszyło to niepomiernie zasoby siły roboczej w przemyśle, w rolnictwie, szkolnictwie, urzędach itp. Z drugiej strony walczące armie potrzebowały broni, amunicji, mundurów i wielu innych materiałów. Zapotrzebowanie na siłę roboczą było więc duże.

Okazało się, że niewidomi mogą z powodzeniem pracować jako urzędnicy, nauczyciele, prawnicy, tokarze, monterzy przy montażu różnych wyrobów, w kontroli jakości itd.

Pojawili się też ociemniali żołnierze, którzy mieli prawo liczyć na pomoc swoich rządów. Mieli też przygotowanie do pracy w różnych zawodach. Nastąpił więc przełom stosunku władz państwowych, pracodawców i społeczeństwa do niewidomych. Po wojnie nie było już tak dobrze, bo wystąpiło bezrobocie, ale w czasie drugiej wojny nastąpiło powtórzenie wcześniejszej sytuacji.

Po drugiej wojnie światowej zaszły zmiany ustrojowe w wielu krajach i wzrost zatrudnienia. Faktem jest jednak, że niewidomi wykazali swoją przydatność zawodową w różnych warunkach społeczno-ekonomicznych. Mimo ograniczeń prawnych, świadomościowych i społecznych dążyli do samodzielności ekonomicznej, której podstawę stanowiła praca zawodowa.

Można wymieniać dziesiątki różnych prac i czynności zawodowych, w których sprawdzili się niewidomi pracownicy. Nie będę tego czynił, gdyż część z tych prac już nie jest wykonywana ręcznie, część łączy się z innymi np. telefoniści jednocześnie prowadzą recepcję lub wykonują różne prace biurowe. Ciągle powstają też nowe możliwości. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że niewidomi wykonywali i wykonują bardzo różne prace - od naukowych w wielu dyscyplinach nauki, przez prace twórcze, artystyczne, prawnicze, urzędnicze, jako menagerowie do masażystów, telemarketerów, aż do niektórych prac w rolnictwie i przemyśle.

Dodać należy, że pracownicy z uszkodzonym wzrokiem, zwłaszcza całkowicie niewidomi, chociaż mogą pracować wydajnie, są mniej dyspozycyjni, trudniej im zmieniać stanowiska pracy, trudniej wykonywać prace pomocnicze i zastępcze, kiedy zachodzi taka potrzeba.

Obecnie w naszym kraju działają prawa rynku, a wśród nich prawo konkurencji oraz prawo podaży i popytu. Praca jest towarem. W gospodarce rynkowej działa konkurencja, wygrywa ją towar lepszy i tańszy. Niewidomi i słabowidzący muszą więc konkurować z pracownikami, którzy nie są osobami niepełnosprawnymi. Ponieważ jednak są mniej sprawni, muszą korzystać z pomocy i wsparcia. Nie można bowiem zakładać, że osoba słabsza wygra konkurencję z osobą silniejszą fizycznie, intelektualnie, zdrowotnie, sprawnościowo. W uproszczeniu można powiedzieć, że niewidomi wybitni mogą konkurować z bardzo dobrymi pracownikami widzącymi, niewidomi bardzo dobrzy - z dobrymi widzącymi, dobrzy - z dostatecznymi, dostateczni ze słabymi, a słabi - z nikim. Oddaje to pewną prawdę, którą trzeba uznać, i z którą trzeba się liczyć. Realność ocen możliwości i ograniczeń jest podstawą każdej działalności, omawianej również. Niestety, nie wszyscy prawdę tę chcą uznać.

Niezmiernie ważne jest dobre przygotowanie do samodzielnego życia, do wykonywania wielu czynności metodami bezwzrokowymi lub przy pomocy osłabionego wzroku. Są to może najważniejsze klucze do zakładów pracy.

Tak więc, praca ma wielkie znaczenie dla niewidomych i słabowidzących oraz są oni zdolni do jej wykonywania. Jak już jednak wspomniano, niezbędne są różne ułatwienia, dostosowanie stanowisk pracy, sprzęt rehabilitacyjny, podstawy prawne i specjalne wsparcie ekonomiczne.

 Prawne klucze do zawodowej rehabilitacji osób z uszkodzonym wzrokiem

 Prawo jest bardzo ważnym kluczem, który może ułatwiać otwieranie drzwi do pracy zawodowej, a przez to wielu innych. Prawo może ułatwiać rehabilitację zawodową i zatrudnienie, ale może również utrudniać to zadanie.

W Polsce podstawowym aktem normatywnym w dziedzinie rehabilitacji zawodowej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych jest USTAWA z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.

Niestety, ustawa ta zawiera również zapisy, które utrudniają zatrudnienie osób niepełnosprawnych, w tym niewidomych i słabowidzących. Ten ważny klucz nie porusza się gładko w zamku, przeciwnie -zacina się i zaciera.

Tak właśnie działają zasady orzekania niepełnosprawności i zaliczania do stopni niepełnosprawności zawarte w ustawie. Zasady te nie są korzystne, ani nawet logiczne.

Według ustawy:

Art. 3. 1. Ustala się trzy stopnie niepełnosprawności, które stosuje się do realizacji celów określonych ustawą:

 1) znaczny

2) umiarkowany

3) lekki.

2. Orzeczenie ustalające stopień niepełnosprawności stanowi także podstawę do przyznania ulg i uprawnień na podstawie odrębnych przepisów.

I chyba nie najlepszym rozwiązaniem jest określanie w jednym akcie prawnym tak różnych czynników jak zatrudnienie i udział np. w turnusach rehabilitacyjnych. To jednak mniejszy problem. Główny tkwi w zasadach kwalifikowania do poszczególnych stopni niepełnosprawności. Czytamy:

Art. 4. 1. Do znacznego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej i wymagającą, w celu pełnienia ról społecznych, stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji.

2. Do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej lub wymagającą czasowej albo częściowej pomocy innych osób w celu pełnienia ról społecznych.

3. Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną, lub mająca ograniczenia w pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne.

4. Niezdolność do samodzielnej egzystencji oznacza naruszenie sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym zaspokajanie bez pomocy innych osób podstawowych potrzeb życiowych, za które uważa się przede wszystkim samoobsługę, poruszanie się i komunikację.

5. Zaliczenie do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności osoby, o której mowa w ust. 1 lub 2, nie wyklucza możliwości zatrudnienia tej osoby u pracodawcy niezapewniającego warunków pracy chronionej, w przypadkach:

1) przystosowania przez pracodawcę stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej

2) zatrudnienia w formie telepracy.

 Zapisy ustępów 1. i 2. są szkodliwe z punktu widzenia rehabilitacji zawodowej i możliwości zatrudnienia. Zniechęcają bowiem pracodawców od rozważania możliwości zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników, a także są one nieprawdziwe.

Nieprawidłowości te ustawodawca usiłował złagodzić postanowieniami ustępu 5., ale wszystko wskazuje na to, że cel ten osiągnął w niezadowalającym stopniu. Możliwość zatrudnienia osoby niezdolnej do pracy na specjalnie przystosowanym stanowisku pracy jest mało logiczną konstrukcją prawną. "Niezdolność do pracy" jest w pełni zrozumiała dla pracodawców, np. w przypadku niewidomych, a "specjalne przystosowanie stanowiska pracy" jest niezrozumiałe i wymaga wielu wyjaśnień, przekonywania i rozpatrywania wielu możliwości. Często pracodawcy nie chcą podejmować tego trudu i ryzyka, które ich zdaniem, nie jest małe.

Poza tym wykonywanie niektórych prac nie wymaga specjalnego przystosowywania stanowiska pracy i to niekoniecznie przy zatrudnieniu w systemie telepracy. Masażyści niewidomi i widzący potrzebują jednakowego stanowiska pracy. Tak samo zatrudnienie przy rozpoznawaniu głosów, np. osób podejrzanych o popełnienie przestępstw również nie wymaga żadnych specjalnych narzędzi, czyli dostosowania stanowiska pracy. Każde stawianie zbędnego wymogu odstrasza pracodawców, jest więc szkodliwe.

Ustawa zawiera definicję rehabilitacji zawodowej. Czytamy:

Art. 8. 1. Rehabilitacja zawodowa ma na celu ułatwienie osobie niepełnosprawnej uzyskania i utrzymania odpowiedniego zatrudnienia i awansu zawodowego przez umożliwienie jej korzystania z poradnictwa zawodowego, szkolenia zawodowego i pośrednictwa pracy.

 2. Do realizacji celu, o którym mowa w ust. 1, niezbędne jest:

1) dokonanie oceny zdolności do pracy, w szczególności przez:

a) przeprowadzenie badań lekarskich i psychologicznych umożliwiających określenie sprawności fizycznej, psychicznej i umysłowej do wykonywania zawodu oraz ocenę możliwości zwiększenia tej sprawności,

b) ustalenie kwalifikacji, doświadczeń zawodowych, uzdolnień i zainteresowań

2) prowadzenie poradnictwa zawodowego uwzględniającego ocenę zdolności do pracy oraz umożliwiającego wybór odpowiedniego zawodu i szkolenia

3) przygotowanie zawodowe z uwzględnieniem perspektyw zatrudnienia

4) dobór odpowiedniego miejsca pracy i jego wyposażenie

5) określenie środków technicznych umożliwiających lub ułatwiających wykonywanie pracy, a w razie potrzeby przedmiotów ortopedycznych, środków pomocniczych, sprzętu rehabilitacyjnego itp.

 Prawodawca dobrze zdefiniował zadania, nie przewidział natomiast wystarczających środków do ich realizacji. Niewiele tu wnoszą przewidziane ustawą podstawowe formy wspomagające proces rehabilitacji zawodowej. Są to:

Art. 10. Do podstawowych form aktywności wspomagającej proces rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych zalicza się uczestnictwo tych osób w:

 1) warsztatach terapii zajęciowej, zwanych dalej "warsztatami"

2) turnusach rehabilitacyjnych, zwanych dalej "turnusami".

 

Trzeba stwierdzić, że w Polsce niewidomi nie mają większych możliwości korzystania z niektórych ułatwień przewidzianych prawem. Już we wstępie cytowanego artykułu czytamy o poradnictwie zawodowym, szkoleniu zawodowym i pośrednictwie pracy. Nie ma państwowych instytucji, które zajmowałyby się rehabilitacją zawodową niewidomych i słabowidzących w sposób przewidziany prawem. W przypadku młodzieży instytucje takie istnieją. Jeżeli jednak osoba dorosła traci wzrok, nie ma możliwości skierowania jej na odpowiednie badania psychologiczne, do poradni zawodowej, która specjalizuje się w pracy z niewidomymi, na szkolenie zawodowe, ani do specjalistycznego pośrednictwa pracy. Na szeroką skalę organizowane są tylko szkolenia w zakresie poszukiwania pracy, co w najmniejszym stopniu nie jest realizacją działań określonych w ustawie.

W minionym okresie również nie było najlepiej pod tym względem. Istniały jednak zakłady zawodowej rehabilitacji dla dorosłych niewidomych i słabowidzących oraz na szeroką skalę niewidomi byli przygotowywani do pracy w spółdzielczości w systemie przywarsztatowym. Ta ostatnia możliwość istnieje w pewnym zakresie w zakładach pracy chronionej dla niewidomych, ale z pewnością w niewystarczającym stopniu zaspokaja potrzeby.

Prawdziwe szkolenie dorosłych niewidomych organizowane jest jedynie w zawodzie masażysty i zakresie posługiwania się komputerem. Komputer uznany został niemal za jedyne panaceum na rozwiązywanie problemów zatrudnienia osób niewidomych. Niestety, chociaż komputer stwarza znaczne możliwości, ale przecież nie dla wszystkich. Nie wystarczy umiejętność posługiwania się komputerem, trzeba jeszcze nauczyć się wykonywać różne czynności zawodowe przy jego pomocy. Z możliwości takich korzystać mogą przede wszystkim niewidomi i słabowidzący studenci. Dorosłe osoby ociemniałe możliwości takich mają znacznie mniej.

Reasumując należy stwierdzić, że w przypadku osób z uszkodzonym wzrokiem, przede wszystkim niewidomych, nie mamy systemu rehabilitacji zawodowej. Dawny system oparty o zatrudnienie w spółdzielczości niewidomych i spółdzielczości inwalidów rozpadł się niemal całkowicie. Częściowo zadania spółdzielczości przejęły zakłady pracy chronionej, ale w niewystarczającym stopniu.  

Techniczne ułatwienia w rehabilitacji zawodowej

 W ostatnich dziesięcioleciach nastąpił dynamiczny rozwój techniki i technologii, przede wszystkim elektroniki i informatyki. Osiągnięcia w tych dziedzinach należy uznać za tworzenie niewidomym warunków zdobywania wykształcenia ogólnego i kwalifikacji zawodowych, a także wykonywania niektórych prac.

Elektronika i informatyka stwarza niewidomym wielkie możliwości dostępu do informacji, kontaktów międzyludzkich, zatrudnienia w systemie telepracy, korzystania z rozrywki itp.

Komputera nie można jednak przeceniać. Jest to doskonałe narzędzie, ale tylko narzędzie. Niektórzy umiejętność posługiwania się komputerem chcą traktować jak kwalifikacje zawodowe. Otóż umiejętność ta jest niezbędna przy wykonywaniu wielu prac, ale nie zastąpi kwalifikacji zawodowych. Jest chyba niewiele prac, które wymagają wyłącznie umiejętności posługiwania się komputerem.

Tłumaczowi komputer poważnie ułatwi pracę, nauczycielowi ułatwi przygotowywanie lekcji, dziennikarzowi wyszukiwanie informacji, literatowi - pisanie książek. Ktoś będzie obsługiwał bazę danych, ktoś inny posługiwał się Excelem itp., itd. Każda z tych prac jednak wymaga wiedzy i umiejętności, których komputery, jak na razie, nie zapewniają. Nauka posługiwania się techniką komputerową chociaż zajmuje ważne miejsce w rehabilitacji zawodowej, nie zastąpi przygotowania zawodowego, wiedzy ogólnej i specjalistycznej. Nie może więc być traktowana jako panaceum na bezrobocie osób niewidomych.  

Ekonomiczne wsparcie zatrudnienia osób z uszkodzonym wzrokiem

Na mocy USTAWY z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych przeznaczane są poważne środki finansowe na wspieranie zatrudnienia osób niepełnosprawnych.

W 2014 r. PFRON zaplanował 3 mld 147 mln zł na wspieranie zatrudnienia niepełnosprawnych pracowników. Dofinansowanie wynagrodzeń tych pracowników w 2014 r. wynosi miesięcznie:

- 1800 zł dla pracownika ze znacznym stopniem niepełnosprawności,

- 1125 zł z umiarkowanym stopniem niepełnosprawności,

- 450 zł z lekkim stopniem niepełnosprawności.

Pracodawcy zatrudniający osoby ze schorzeniami specjalnymi otrzymują dodatkowe dofinansowanie w wysokości 600 zł miesięcznie bez względu na stopień niepełnosprawności. Uszkodzenia wzroku są takimi specjalnymi schorzeniami. Pracodawcy zatrudniający więc osoby niewidome i słabowidzące, nawet z lekkim stopniem niepełnosprawności otrzymują tę kwotę.

To olbrzymie wsparcie zatrudnienia osób niepełnosprawnych przez państwo, przede wszystkim za pośrednictwem Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, przyczynia się do zatrudniania wielu osób z uszkodzonym wzrokiem. .

Pisałem wyżej, że prawne klucze do zatrudnienia są nie najlepiej dopasowane do zamków i się zacinają. Natomiast kluczy w postaci dofinansowywania kosztów wynagrodzeń niepełnosprawnych pracowników, można zbyt łatwo używać. Zamki nie są bowiem dobrze zabezpieczone i wystarczy kawałek drutu do ich otwierania, tj. brak oporów moralnych i trochę pomysłowości. Łatwość ta jest przyczyną patologii w tej dziedzinie, czyli fikcyjnego zatrudnienia i dzielenia się kwotą dofinansowania fikcyjnego pracodawcy z fikcyjnym pracownikiem niepełnosprawnym.

Prawodawca przewidział też inne formy pomocy pracodawcom zatrudniającym niepełnosprawnych pracowników, np. tanie kredyty, ulgi w podatkach i innych opłatach.

Niezwykle ważną pomocą prawną jest obowiązek pracodawców zatrudniania 6 procent niepełnosprawnych pracowników, a jeżeli nie spełniają tego obowiązku, wpłat na PFRON znacznych kwot.

Jest to wielka i ważna pomoc. Bez tego wsparcia zatrudnienie osób niepełnosprawnych w Polsce, z pewnością, wyglądałoby znacznie mniej korzystnie. Wysokie bezrobocie w kraju nie sprzyja bowiem zatrudnianiu osób mniej konkurencyjnych na rynku pracy. Osoby niepełnosprawne, przede wszystkim niewidome, są z pewnością mniej konkurencyjne. Pomoc finansowa jednak jest na tyle znacząca, że poważnie przyczynia się do rozwiązywania problemów związanych z zatrudnieniem osób niepełnosprawnych.

Pozaprawne i pozaekonomiczne klucze niezbędne do otwierania drzwi zakładów pracy

 Ważnym kluczem jest bardzo dobre przygotowanie niewidomych do pracy zawodowej. Ich kwalifikacje muszą być najwyższej jakości. Bez tego nie mogą konkurować z pracownikami pełnosprawnymi.

W Polsce jednak nie istnieją zorganizowane formy rehabilitacji zawodowej dorosłych osób niepełnosprawnych. Nie istnieją zakłady zawodowej rehabilitacji dorosłych niewidomych. Młodzież ma pewne możliwości zdobywania zawodu w ośrodkach szkolno-wychowawczych dla niewidomych i słabowidzących. Dorośli niewidomi, a przede wszystkim ociemniali, możliwości takich nie mają. W przeszłości istniały trzy zakłady zawodowej rehabilitacji niewidomych - w Bydgoszczy, w Chorzowie oraz w Krakowie. W tym ostatnim mieście istniała szkoła masażu leczniczego przeznaczona wyłącznie dla niewidomych i słabowidzących, a obecnie szkoła ta jest ogólnodostępna i przyjmuje również niewidomych kandydatów do zawodu masażysty. Zakład w Bydgoszczy nie prowadzi już systematycznie szkolenia zawodowego niewidomych, a zakład chorzowski przekształcony został w szkołę zawodową dla młodzieży z uszkodzonym wzrokiem.

Drugim kluczem, a raczej całym ich pęczkiem, jest dobre zrehabilitowanie - podstawowe i psychiczne, umiejętność współżycia oraz współdziałania z ludźmi, zaradność i samodzielność. Niewidomy musi też umieć samodzielnie przebywać drogę do zakładu pracy i poruszać się po nim.

W tym przypadku również młodzież ma większe możliwości przejścia pełnego procesu rehabilitacji. Zapewniają to ośrodki szkolno-wychowawcze dla niewidomych i słabowidzących. Dotyczy to przede wszystkim rehabilitacji podstawowej, np, wykonywania czynności samoobsługowej, umiejętności samodzielnego poruszania się po drogach publicznych i podróżowania, posługiwania się sprzętem rehabilitacyjnym, w tym techniką komputerową, posługiwania się pismem punktowym itd. Gorzej może wyglądać sprawa z uspołecznieniem, głównie z umiejętnościami współżycia i współdziałania z ludźmi widzącymi. Mimo tego zastrzeżenia, młodzież ma większe możliwości niż dorośli, głównie ociemniali. Mogą oni jedynie uczestniczyć w dwutygodniowych turnusach, które częstą są tylko z nazwy rehabilitacyjne i, chociaż nie zawsze, korzystać z pomocy instruktora w opanowaniu niektórych technik wykonywania różnych czynności metodami bezwzrokowymi, np. samodzielnego poruszania się po drogach publicznych czy posługiwania się komputerem. Jest to niewystarczająca pomoc do pełnego usamodzielnienia się, do zdobycia wszystkich kluczy, które są niezbędne do tego celu.

Ważnymi kluczami są środki techniczne wspierające zatrudnienie, dostosowanie stanowiska pracy i jego otoczenia do potrzeb osoby niepełnosprawnej oraz do charakteru wykonywanej pracy. Czasami potrzebne jest tylko niewielkie dostosowanie, np. odpowiedniego oświetlenia, wyposażenie w pomoce optyczne lub obrajlowione czy udźwiękowione wskaźniki i przymiary. W przypadku zatrudnienia na stanowisku tzw. pracy umysłowej, bardzo przydatne jest zastosowanie komputera wyposażonego w mowę syntetyczną dla niewidomych lub program powiększający dla słabowidzących oraz w urządzenia peryferyjne. Komputer poważnie ułatwia pracę, ale jest tylko narzędziem pracy. To niewidomy musi umieć pracować, wykorzystywać możliwości, jakie stwarza technika komputerowa, sprawnie posługiwać się komputerem i jego oprogramowaniem.

Niezwykle ważnymi kluczami są cechy osobowości i postawy niewidomego lub słabowidzącego pracownika - ambicja, chęć dorównania pracownikom bez niepełnosprawności i brak zgody na łatwiznę, na taryfę ulgową.

Warto dodać, że niektóre osoby z uszkodzonym wzrokiem same wstawiają dodatkowe zamki do drzwi zakładów pracy i je zatrzaskują, zamiast szukać kluczy do ich otwierania. Często ze względów humanitarnych wzdragamy się przed przyznaniem, że niekiedy cechy osobowości niektórych niewidomych i słabowidzących skutecznie zamykają przed nimi zakłady pracy. Dotyczy to osób o niskim poziomie ogólnego wykształcenia, posiadających nieodpowiednie i niedostateczne przygotowanie zawodowe, niesamodzielnych. Są i takie osoby, które uważają, że wszystko im się należy, że niepełnosprawność zwalnia ich od wysiłku, od sumiennej pracy, od obowiązków pracowniczych. Ludzie skłonni są do uogólniania. Przypadki osób z uszkodzonym wzrokiem, które nie są właściwie przygotowane do pracy i do życia, są również uogólniane. Ich cechy przypisywane są większości niewidomych i słabowidzących, o ile nie wszystkim. Jest to ważna przeszkoda w zatrudnieniu. Zmiana ich nastawienia do życia, do niepełnosprawności oraz do ludzi widzących nie jest łatwa. W stosunku do nich popełniono błędy wychowawcze i rehabilitacyjne, które skutkują negatywnymi cechami osobowości i negatywnymi postawami w stosunku do swojej niepełnosprawności, do ludzi widzących, do pracy, do nauki, do wysiłku, do odpowiedzialności za własne życie. Skutki tych błędów są wielką przeszkodą na drodze rehabilitacji zawodowej.

Zamki takie wstawił również prawodawca, który przewidział dla niepełnosprawnych pracowników uprawnienia, z których nie korzystają pozostali pracownicy. Organizacje pozarządowe działające na rzecz osób niepełnosprawnych w poczuciu źle rozumianego obowiązku pomagania, godzą się na niekorzystne regulacje prawne.

Osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym i umiarkowanym pracują w skróconym wymiarze czasu pracy - 5 dni w tygodniu, po 7 godzin dziennie, korzystają z dodatkowych przerw w pracy oraz z dodatkowych 10 dni urlopu, a nawet 21 dni przeznaczonych na udział w turnusie rehabilitacyjnym. Z powodu tych uprawnień pracują ponad 20 proc. krócej niż pozostali pracownicy. Powoduje to wiele niedogodności oraz wzrost kosztów pracy. Powoduje też trudności organizacyjne w zakładzie pracy oraz wywołuje niechęć współpracowników. Ludzie nie lubią osób korzystających z uprawnień, z których oni nie korzystają. Należy dodać, że niewidomy pracownik, z racji niepełnosprawności, jest mniej dyspozycyjny i na wykonywanie niektórych czynności zawodowych potrzebuje więcej czasu. Niestety, prawodawca dodatkowo pozwala mu pracować w skróconym czasie pracy. Poważnie obniża to jego wydajność. Poza tym występują szczególnie duże trudności, jeżeli charakter działalności zakładu wymaga częstych zmian wykonywanej pracy.

Są również inne prawne, organizacyjne, społeczne i terenowe bariery, ale ramy tego artykułu nie pozwalają na ich omawianie.  

WNIOSKI

1) Do prawidłowego rozwiązywania problemów rehabilitacji zawodowej osób z uszkodzonym wzrokiem, oprócz usunięcia omówionych barier prawnych i lepszego wykorzystywania ogromnej pomocy finansowej, konieczna jest pomoc fachowa.

2) Ważne jest systemowe rozwiązywanie problemów zatrudnienia osób z uszkodzonym wzrokiem. Ważnym ogniwem tego systemu powinno być zatrudnienie specjalistów do spraw zatrudnienia niewidomych i słabowidzących. Bez tego nie da się zorganizować praktycznej, skutecznej pomocy. Fachowiec taki powinien poznać możliwości niewidomego, wyszukać dla niego odpowiednie stanowisko pracy, przekonać pracodawcę, że może zatrudnić niewidomego i że mu się to opłaci. Następnie zorganizować niewidomemu praktykę, załatwić środki na płacę dla niego na czas praktyki, czuwać nad nim w okresie praktyki i przez kilka miesięcy po zatrudnieniu. Powinien też ustalić, jakiego dostosowania wymaga stanowisko pracy i załatwić środki na to dostosowanie. Tak działa system wspierania zatrudnienia osób z uszkodzonym wzrokiem w niektórych krajach.

3) Niezbędne jest wykorzystywanie dorobku krajów przodujących w dziedzinie zatrudniania niewidomych i słabowidzących. Interesujące doświadczenia można znaleźć np. w Holandii. W kraju tym zatrudnianiem osób niepełnosprawnych, w tym niewidomych i słabowidzących, zajmują się asystenci wspomagający. Asystent taki: kkk

a) ocenia poziom ogólnego zrehabilitowania i kwalifikacji zawodowych kandydata do pracy,

b) ustala indywidualny plan postępowania,

c) wyszukuje pracodawcę, który może zatrudnić osobę z uszkodzonym wzrokiem i, w miarę potrzeby, przekonuje go, że jest to możliwe i opłacalne,

d) dokonuje analizy stanowisk pracy w wybranym zakładzie pod kątem możliwości zatrudnienia konkretnej, niepełnosprawnej osoby,

e) ustala potrzebę i zakres adaptacji stanowiska i miejsca pracy do potrzeb danej osoby,

f) pracuje razem z osobą niepełnosprawną, instruuje ją i udziela pomocy, zaznajamia z miejscem pracy oraz współpracownikami,

g) sprawuje opiekę nad osobą, której znalazł zatrudnienie.

 Jest to wydatna i efektywna pomoc. Warto dodać, że asystent może pracować razem ze swoim klientem do 320 godzin w pierwszym roku oraz około 150 godzin w kolejnych latach. Niepełnosprawny pracownik może więc czuć się pewnie, swobodnie, może dojść bez większych problemów do pełni swoich możliwości.

Na uwagę zasługuje fakt, że pracodawcy korzystają również z pomocy finansowej. Otrzymują w ratach, w ciągu trzech lat, 10 000 euro oraz zwrot kosztów poniesionych na adaptację stanowiska pracy, przy czym pomoc ta jest mniejsza od otrzymywanej przez polskich pracodawców.

4) Niezmiernie ważne jest takie organizowanie procesu rehabilitacji niewidomych i słabowidzących, żeby wytwarzać u nich postawy uznawane społecznie i przeciwdziałać powstawaniu postaw roszczeniowych. Te ostatnie wynikają z chęci wykorzystywania niepełnosprawności do uzyskiwania korzyści materialnych, pozwalają na unikanie odpowiedzialności i wysiłku w celu przezwyciężania skutków braku lub osłabienia wzroku.

5) Ze względu na znaczenie pracy zawodowej dla niewidomych i słabowidzących oraz obiektywne i subiektywne trudności występujące w tej dziedzinie, konieczne jest odważne podjęcie tego zagadnienia. Nie można kierować się przy tym fałszywym humanitaryzmem, chęcią przychylenia nieba niewidomym i słabowidzącym pracownikom, które są rzucaniem kłód pod ich nogi. Należy natomiast tworzyć obiektywne warunki ułatwiające przygotowanie do pracy, znalezienie zatrudnienia, wykonywanie pracy i karierę zawodową. Jest to zadanie dla prawodawców oraz dla organizacji pozarządowych działających na rzecz osób z uszkodzonym wzrokiem.

6) Najważniejsze klucze do samodzielności zawodowej, ekonomicznej i społecznej potencjalnie są w rękach osób niewidomych i słabowidzących. Kluczami tymi są:

- ambicja, chęć dorównania ludziom bez niepełnosprawności, brak zgody na taryfę ulgową, na inne traktowanie niż pozostałych pracowników,

- bardzo dobre przygotowanie do pracy zawodowej,

- wysoki poziom zrehabilitowania, samodzielność w wykonywaniu czynności życiowych, umiejętność poruszania się po drogach publicznych i podróżowania, dobre opanowanie metod bezwzrokowego wykonywania czynności życiowych,

- umiejętność współżycia i współdziałania w grupie społecznej,

- aktywność, pomysłowość oraz gotowość do samodzielnego rozwiązywania problemów zawodowych i życiowych.

Jeżeli osobę niewidomą lub słabowidzącą charakteryzować będą te i podobne cechy, będzie miała szansę na zatrudnienie, na karierę zawodową, na samodzielność ekonomiczną, na założenie i utrzymanie rodziny, na normalne życie. Będzie bowiem dysponowała niezbędnymi kluczami do samodzielności.